na co zwrócić uwagę przy jeździe próbnej

[krykra76]

Witam.
zamierzam się na focusa mk1 1.8 TDDI 2001 kombi z przebiegiem 254 tysiące. Auto wewnątrz i z zewnątrz wygląda bardzo zacnie, bez szału, ale nie tego szukam...Na pierwsze spojrzenie- na mrozie odpalił od razu...Nie wiem na co patrzeć podczas ewentualnej jazdy próbnej, stąd moja prośba do szanownych forumowiczów- podzielcie się swoją wiedzą.
Przepraszam jeżeli władowałem się z nowym wątkiem, ale nie ogarnąłem jeszcze forum i w wyszukiwarce nie znalazłem podobnego wątku.
Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam

[aprox99]

Przede wszystkim powinieneś podejść do niego jak jest zimny,wtedy silnik zapala bardziej wiarygodnie,zadnych metalicznych dżwięków przy zapalaniu albo gaszeniu(dwumasa)w czasie jazda wyłączyć radio i słuchać obcych odgłosów,zrobić ostre koła w lewo i prawo,czy półośki ok.na postoju wrzucić 4 bieg i zaciągnąć ręczny po czym puścić sprzęgło powoli i dodawać gazu aż zgaśnie,jak nie zgaśnie to sprzęgło do roboty.Przy jeżdzie na wprost puścić kierownicę,powinien jechać prosto i zahamować.powinien hamować prosto bez ściągania,Silnik na luzie na postoju musi równo chodzić bez nawet lekkiego poszarpywania.Jedż slalomem,powinien trzymać linie i za bardzo nie kołysać,biegi powinne sprawnie wchodzić bez używania zbyt dużej siły i bezdzwięcznie(chrobotanie).Jak wciśniesz sprzęgło na postoju przy chodzącym silniku nie powinno się pod nogą nic zmienić(drobne prawie niewyczuwalne ruchy dopuszczone ),Skontroluj też czy wszystko działa z klimą włącznie,ochroni cię to przed niespodziankami

[krykra76]

biegi powinne sprawnie wchodzić bez używania zbyt dużej siły i bezdzwięcznie(chrobotanie).
Jak odpaliłem go na parkingu i sprawdzałem biegi- na sucho, to odniosłem wrażenie, że ciężko wchodzą ( mam inne auto, inny skok skrzyni...) facet powiedział, że to dlatego, że stoi 3 tygodnie na mrozie i płyny eksploatacyjne mogły podmarznąć- prawda to ?
A tak w ogóle to dzięki za bardzo rzeczowe info

[czeslaw555]

Napisał krykra76 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

stoi 3 tygodnie na mrozie i płyny eksploatacyjne mogły podmarznąć

możliwe, trzeba było zrobić jazdę próbną i to długą ,wtedy byłaby możliwość porównania

[krykra76]

dzięki sprawdzę na pewno. Fajnie, ze są rzeczowi i życzliwi ludzieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[proxy77]

Napisał aprox99 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

na postoju wrzucić 4 bieg i zaciągnąć ręczny po czym puścić sprzęgło powoli i dodawać gazu aż zgaśnie,jak nie zgaśnie to sprzęgło do roboty.

O takim sposobie nie słyszałem, warto przeglądać forum Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale swoją drogą bałbym się, że mogę zrobić krzywdę sprzęgle.

[krykra76]

sam się również zastanawiam jak inaczej sprawdzić sprzęgło. A jak sprawdzić stan silnika?

[Wojtek]

Napisał krykra76 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

sam się również zastanawiam jak inaczej sprawdzić sprzęgło

Na piątym biegu przy prędkości około 50-60 km/h wcisnąć gwałtownie pedał gazu.
Powinno być minimalne szarpnięcie i auto ma od razu przyspieszać. Obrotomierz ma iść razem ze wskazówką prędkościomierza.

Napisał aprox99 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

na postoju wrzucić 4 bieg i zaciągnąć ręczny po czym puścić sprzęgło powoli i dodawać gazu aż zgaśnie,jak nie zgaśnie to sprzęgło do roboty.

aprox99 następnym razem , zanim coś doradzisz , to się 5 razy zastanów. A jak się już 5 razy zastanowisz , to zastanów się jeszcze 4 razy , czy aby na pewno chcesz coś takiego doradzić.
Jeżeli tak zrobi to jest wielka szansa , że po takim czymś sprzęgło będzie do naprawy.

Pozdrawiam
Wojtek

[krykra76]

Na piątym biegu przy prędkości około 50-60 km/h wcisnąć gwałtownie pedał gazu.
Powinno być minimalne szarpnięcie i auto ma od razu przyspieszać. Obrotomierz ma iść razem ze wskazówką prędkościomierza.
dzięki- właśnie o takie info mi chodziło. Przepraszam jeżeli niewłaściwie cytuję- jeszcze nie ogarnąłem strony technicznej forum

[Magik123]

Napisał Wojtek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na piątym biegu przy prędkości około 50-60 km/h wcisnąć gwałtownie pedał gazu.
Powinno być minimalne szarpnięcie i auto ma od razu przyspieszać. Obrotomierz ma iść razem ze wskazówką prędkościomierza.



aprox99 następnym razem , zanim coś doradzisz , to się 5 razy zastanów. A jak się już 5 razy zastanowisz , to zastanów się jeszcze 4 razy , czy aby na pewno chcesz coś takiego doradzić.
Jeżeli tak zrobi to jest wielka szansa , że po takim czymś sprzęgło będzie do naprawy.

Pozdrawiam
Wojtek

Nie żebym się czepiał, ale to co napisałeś również nie jest zbyt poprawne.

Na 5 biegu nie zaleca się wduszania gazu z niskich obrotów, strasznie wtedy obciążony jest układ korbowy a szczególnie wtedy jak silnik zaczyna osiągać max moment, może zdarzyć się że coś się urwie, zadkie ale możliwe, a i dwumas nie ma wtedy lekko dlatego nie polecane.
Następnie, w silniku 100 konnym wciśnięcie na 5-tce gazu przy 50-60 zazwyczaj nie da żdnej reakcji, w dieslu, w benzynie to jedynie buczenie, przyspieszyc to on gwałtownie nie zacznie, chyba że masz pod butem ze 300KM i 400Nm a i to nic nie da, bo po prostu obroty przy tej prędkości są zbyt niskie a moc i moment znikomy.

Jak najbardziej jednorazowe sprawdzenie na 5 jak wyżej kolega napisał do w miarę wiarygodny wynik, niczego nie zniszczy, chyba że będzie tak robił 10 razy. A jeśli sprzęgło jest ok to auto po chwili zgaśnie. Oczywiście nie na obrotach 5 tyś.
Jeśli sprzęgło się ślizga to przy 3 tyś auto nie zgaśnie.

Jeśli się ślizga minimalnie to tym sposobem nie za bardzo to sprawdzimy, w czasie jazdy tym bardziej, chyba że na 3 but przy ok 2500 obr, ale to wychwyci wprawne oko oraz ktoś kto troszke sie orientuje tu i tam.

Ja polecam zabranie kogoś kto ma jakieś obeznanie w motoryzacji, gdyz nie znając się niczego ani nie zauważymy ani nie sprawdzimy, a czasami przez nie zrozumienie co ktoś doradza zrezygnujemy ze sprawnego auta.

Sprawdzić należy wszystko ale też trzeba mieć jakiś margines bo inaczej nie kupimy żadnego auta, gdyż 100% sprawnych nie ma, a wymyślanie sprzedawcy jakiś nie wiadomo jakich rzeczy to pomyłka.

Trzeba podejść chłodno i mieć na uwadze że nie kupimy auta do którego nie włożymy złotówki.