Dziś zrobiłem sobie przeglądzik w moim mondku (wkł. filtra oleju, wkł. filtra powietrza, nowy olej i f. przeciwpyłkowy) kurna jesli ktoś powie że, wymiana kabinowego to pikuś to go osobiście pogryze. Kurna co za debil umieścił ten cholerny filtr ww takim miejscu, w 90% samochodów filtr jest albo w schowku, albo pod kierownicą albo na podszybiu. A tu nie, najpierw nasadka 10 przedłużka i latareczka, tragiczny dostęp do kręcenia grzechotką bo przeszkadza pedał hamulca i gazu (najlepiej go wcisnąć), potem kostka pedału, potem nasadka 7 i małe śrubeczki do pokrywki, potem wylatuje syf na podłoge, potem trzeba to jakoś wyciągnąć, potem jakoś włożyć nowy, potem kostka i zakręcanie. Ja piernicze poprostu nie mając doświadczenia 40min z głowy. Tak samo filtr powietrza zamiast na metalowych klamrach, zatrzaskach to musieli dać kilka małych śrubek na krzyżak, to samo z mocowaniem dolnej osłony na jakiś benzdziejnych śubach w plastikowych cokołach, połowa śrub już jest wyrobiona od odkręcania i wogóle nie trzyma.
No ale coż, zawsze można oddać auto do serwisu, zapłacić i mieć czyste ręce, tylko troche szkoda dawać komuś kilka stów jak można mając wolne popołudnie zrobić to samemu a zaoszczędzoną kase przeznaczyć na np. przelew
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.