Cytat:
Jeżeli krótko po zakupie odkrywam jakieś usterki o których nie zostałem poinformowany przez sprzedawcę, to są to wady ukryte, za które sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi. Idąc tokiem Twojego rozumowania, każdy powinien dać nabić się w butelkę i przyjąć że to jest jedyny słuszny kierunek.
Co tu udowadniać? Diler jest specjalistą i musi mieć pojęcie co sprzedaje.
|
W teorii masz rację, jednak "praktyka w tym względzie bywa jednak różna". Dealer będzie się bronił jak tylko może. Potencjalnie niski koszt naprawy na własną rękę, spore ryzyko wygenerowania kilkunastotysięcznych albo i większych kosztów postępowania oraz spore ryzyko przegranej chociażby ze względów formalnych, koszty apelacji itd. Już nie wspominając jak sądy obecnie działają sprawa może się zakończyć w przyszłym stuleciu
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Co innego jakby dealer sprzedał auto składane z dwóch, z przekręconym licznikiem czy silnik eksplodowałby następnego dnia. Wtedy zdecydowanie jest o co walczyć bo proporcjonalność kosztów i ryzyka jest bardziej korzystna dla powoda.
Bump:
Cytat:
Sądy potrafią określić co jest wadą ukrytą, a co zużyciem eksploatacyjnym, a co zaniedbaniem użytkownika.
|
Trochę za bardzo im ufasz niestety
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mam dobrego przyjaciela w kancy i co tam się potrafi odstawiać to przechodzi ludzkie pojęcie