Odp: Opony wielosezonowe - hit czy kit
Właśnie zmieniłem opony na nowe. Stare Vredesteiny Quatrac 5, po 5 latach nadawały się na śmietnik. Zawiniła trwałość. Wszystkie znacznie sparciały , co było najbardziej widoczne na łączeniu boku z bieżnikiem. Milimetrowej głębokości spękania. Na aucie nie wyglądało to jeszcze tragicznie. Bez powietrza , już tak. Ogólnie sprawowały się na 5 w skali szkolnej. Gdyby nie krótki żywot, to godne polecenia. Teraz mam Nexeny 4season 2. Brak testów, opinii tyle co nic. W miarę nowy model i może dlatego. Wyważenie bez problemów. Spodziewałem się sztywniejszej ścianki bocznej bo Nexeny podobno tak mają. Tu tak nie jest. Odczucie podobne jak w Vredesteinach. Mało jazdy i na razie tylko miasto, także za wcześnie na szersze opinie. Ale na nierównościach tłumienie bardzo przyzwoite.
|